Arystoteles dokonał podziału nauk na 3 kategorie: teoretyczne, praktyczne i poetyczne, czyli wytwórcze. Cel nauk teoretycznych Arystoteles widział w poszukiwaniu wiedzy dla niej samej. Do tej grupy zaliczał: metafizykę, fizykę, matematykę.
Sam termin metafizyka nie pochodzi od Arystotelesa. Prawdopodobnie został wymyślony przez perypatetyków (jego uczniów) lub został wymyślony podczas wydawania jego dzieł przez Andronikosa z Rodos. Przedmiotem badań metafizyki mają być: przyczyny i pierwsze lub najwyższe zasady, byt jako byt, substancja oraz Bóg i substancja ponadzmysłowa. Metafizyka bada jedynie powszednie własności bytu, natomiast wszelkie szczegółowe własności pozostawia innym naukom. O jej uprzywilejowanej pozycji stanowi fakt, że nie jest związana z żadnymi materialnymi potrzebami. Ma wartość samą w sobie, a jej jedynym celem jest zaspokajanie ludzkich potrzeb poznania. Całość owej wiedzy posiada jedynie Bóg- stąd Arystoteles określą już również jako wiedzę boską. Człowiek może ją posiąść w sposób ograniczony i niedoskonały. Pomimo to, filozof dostrzega tutaj największe szczęście człowieka, który zajmując się metafizyką, musi w pewien sposób zbliżać się do samego Boga.
Metafizyka zajmuje się bytem jako takim. Wg Arystotelesa bytem samoistnym, nazwanym później substancją, są wyłącznie konkretne rzeczy. Wszystkie pozostałe zagadnienia dotyczące jakości czy wszelkiego rodzaju stosunków między rzeczami, mogą istnieć istnieć jedynie w związku z nimi jako ich przypadłości. Stwierdzając, że dany człowiek jest radosny, wskazujemy na przypadek, ponieważ samo to stwierdzenie nie odnosi się do istoty człowieka, a jedynie do tego, że człowiekowi może się zdarzyć być radosnym. Jest to jedynie traf, przypadłość. W takim rozumieniu jest to zawsze byt przypadkowy, czyli uzależniony od innego bytu. Występuje nie zawsze. Jeżeli np. mówimy o czymś zdrowym, odnosimy to do samego zdrowia. Myśląc o rzeczach, dzięki którym to zdrowie mamy, o objawach zdrowia, o czymś, co jest zdolne do posiadania zdrowia, wszystko wiążemy z samym zdrowiem. Byt ma więc różne znaczenia, ale wszystkie one mają ściśle określoną relację do tej samej zasady lub rzeczywistości. W tej sytuacji mamy różne znaczenia bytu, ale jednocześnie wszystkie one odnoszą się do czegoś jednego.
Substancja.
Rzecz, która istnieje sama w sobie, złożona z formy i materii, i ich wzajemnych relacji. Jest to w rzeczywistości konkretny, indywidualny byt, istniejący samodzielnie. To ona jest elementem, który jednoczy różne znaczenia bytu. Jedność różnych znaczeń bytu polega na tym, że nazywają się tak ze względu na przyporządkowanie substancji. W sytuacji, w której usunięto by substancję, znikłyby też wszystkie znaczenia bytu. Stwierdzenie „byt jako byt” oznacza w rzeczywistości substancję i wszystko, co się do niej odnosi. Dla filozofów przyrody substancją była materia, dla Platona forma. Arystoteles twierdzi, że ani jedni, ani drudzy nie mieli całkowitej racji. W metafizyce Arystotelesa jako substancję rozumieć należy: formę, materię i synolon, czyli złożenie z materii i formy. Te trzy elementy razem ukazują właściwe rozumienie substancji.
a) forma- nie chodzi tutaj o zewnętrzną formę lub kształt rzeczy, ale o jego wewnętrzną naturę, to, czym dana rzecz jest. Na przykład: formą lub istotą człowieka jest dusza, tzn. coś, co sprawia, że człowiek jest ożywionym bytem rozumnym. Jeżeli więc definiujemy daną rzecz, odwołujemy się do jej formy, a więc ogólnie poznajemy jedynie istotę rzeczy. Forma stanowi istotę (essentia) rzeczy i dlatego jest najważniejszą częścią substancji.
b) materia- to nieokreślone podłoże zjawisk i wszelakich przemian, jest tym, z czego substancje są utworzone, a co trwa nadal, nawet, gdy substancja ulega zniszczeniu. Na przykład, jeśli zniszczymy posąg to zniszczymy jego formę, ale materia, czyli marmur, trwa nadal. Materia ujęta sama w sobie, odłączona od formy, nie przedstawia żadnej treści. Jest to materia pierwsza i nierozpoznawalna. Są to przypadłości (accidentia).
c) synolon- jest to konkretne połączenie formy i materii (wzajemne relacje pomiędzy formą a materią).
U Arystotelesa substancją w pełnym znaczeniu jest właśnie forma, materia i synolon.
Jeżeli chcemy wyjaśnić własności rzeczy, możemy to uczynić na cztery sposoby: odnosząc się do formy rzeczy, materii, przyczyny lub celu. Poznawszy formę rzeczy lub jej materię, przyczynę lub cel, zrozumiemy samą rzecz. Cztery powyższe elementy stanowią wg Arystotelesa 4 zasady wyjaśniania. Dwie pierwsze są składnikami rzeczy i zostały już omówione. Przyczyną jest to, od czego pochodzi zmiana i ruch w rzeczach, np. przyczyną sprawczą dla dziecka będzie rodzic, przyczyną działań człowieka- jego wola. Przyczyna leży nie w materii, lecz w formie, która łączy niematerialną przyczynę będącą w umyśle rzeźbiarza z materialnym posągiem, który powstał. Wszystko dzieje się dla jakiegoś konkretnego celu. Cel jednak nie leży poza rzeczą, ale w samej rzeczy. Przykładem może być rozwój istot żywych, które rozwijają się w konkretnym celu: aby posiąść cechy swojego gatunku, czyli dążą do wypełnienia swej formy. Stąd forma jest siłą działającą celowo, jest energią, jest aktem.
Istota bytu leży w działaniu. Jeżeli naturą formy jest działanie, czyli akt, a sama forma istotnym składnikiem bytu, dowodzi to prawidłowości powyższego stwierdzenia: działanie stanowi istotę bytu. Samo stwierdzenie, że coś jest, nie oznacza, że zajmuje przestrzeń, ale znaczy „działa”. Wobec tego materia jest możnością, czyli jest zdolnością przyjmowania formy, np. brąz ma możność bycia statuą, drewno ma możność bycia różnymi przedmiotami, które można z niego wykonać, ponieważ ma konkretne zdolności przyjęcia form rozmaitych przedmiotów. Forma jest w takim razie aktem, zaktualizowaniem tej zdolności. Wszystko to doskonale obrazuje jedność materii i formy.
Najważniejsze dokonania Arystotelesa w dziedzinie metafizyki odnoszą się do: samego pojęcia metafizyki jako nauki mającej na celu zdobywanie wiedzy dla niej samej, której przedmiotem jest byt jako taki, a którą filozof nazwał „pierwszą filozofią”. Nauka ta, pomijając cechy jednostkowe, gatunkowe oraz ilości, skupia się jedynie na tym, dzięki czemu coś jest bytem.
Przypadłość- jest to wszystko, co nie istnieje samodzielnie. Jest nią własność, cecha substancji i jest ona nietrwała. Arystoteles wymienia 9 rodzajów przypadłości:
Ilości (np. dwułokciowy)
Jakości (np. biały)
Stosunku (np. połowa)
Miejsca (np. na rynku)
Czasu (np. dzisiaj)
Położenie (np. leży)
Stanu (np. uzbrojony)
Działania (np. pali)
Doznawania (np. jest palony)
Akt i potencja, forma i materia umożliwiły Arystotelesowi rozwiązać różne zagadnienia. Umożliwiły wyjaśnienie procesu stawania się, jak również wytwory tego procesu, które stanowią rzeczywistość. Stawanie się to aktualizowanie potencji, a rzeczywistość to potencja już zrealizowana. Sedno nauki Arystotelesa tkwi w stwierdzeniu, że nie ma innych substancji niż materialne, ale osnowę tych substancji stanowi idealna ich istota. Substancje są jednostkowe, ale ich istota ogólna.
8. Arystoteles: teoria przyrody, absolut
I. Teoria przyrody:
a) substancjalna
b) jakościowa
c) dynamiczna
d) celowa
Arystoteles widział osnowę zjawisk nie w abstrakcyjnych stosunkach, lecz konkretnych substancjach. Jakościowe własności rzeczy miał za bardziej istotne od ilościowych. Dopatrywał się w przyrodzie działania samorzutnych sił, a działanie sił tłumaczył ich dążeniem do celu.
Obraz świata opierał na doznaniach zmysłowych. Jego postawa odnosiła się szczególnie do badań biologicznych, w innych naukach przyrodniczych spowodowała cofanie się, zwłaszcza w mechanice i astronomii.
Normalny ruch ciał- padanie kamienia, wznoszenie się dymu- tłumaczył jako celowe dążenie do właściwego każdemu miejsca. Głosił, że odległość, będąca stosunkiem- nie substancją, nie może działać i zmieniać siły owego dążenia. Wychodząc z fałszywych założeń, fałszywie sformułował prawo ruchu, w którym tkwiono przez tysiąclecia.
W astronomii cofnął zasadę ruchu ziemi, czym również przyczynił się do tkwienia w nim przez tysiące lat. Ziemia stała się dla niego nieruchomym środkiem świata, dookoła którego krążą różne sfery gwiezdne, co więcej, sfery te są poruszane przez siły istot boskich. W ten sposób stworzył niemałą przeszkodę w rozwoju astronomii.
II. Absolut
Świat jest wieczny, a zarazem przestrzennie ograniczony, jest światem jedynym. W nim odbywa się jeden i ten sam proces: stopniowego formowania się materii, urzeczywistniania tego, co jest w niej potencjalnie złożone. Stanowi jednolity łańcuch przyczynowo i celowo powiązanych zdarzeń. Zasadniczym przekonaniem Arystotelesa było, że musi istnieć pierwsza przyczyna, która musi posiadać inne własności niż znane nam rzeczy. Te bowiem są wynikiem działania przyczyn, tamta zaś nie mając przyczyny, istnieje sama przez się; te są więc bytem zależnym, a pierwsza przyczyna bytem niezależnym. Ma on (byt niezależny) następujące własności:
Jest nieruchomy i niezmienny
Jest niezłożony
Jest niematerialny- jest czystą formą, czystą energią
Jest istotą duchową
Jest rozumem
Porusza świat, będąc celem świata- zasada nieruchomej atrakcji
Działaniem rozumu może być jedynie myślenie, a przedmiotem myślenia jedynie sam rozum
Jest tylko jeden
Jest konieczny, bo nie zawiera materii
Jest doskonały, bo najdoskonalsza w bycie jest rozum, forma, energia.
Świat przypadkowy, niedoskonały, zależny wskazuje jedynie na byt konieczny, doskonały, absolutny. Jeśli istnieje świat, to istnieje również absolut. Arystoteles zaczął od badania fizycznego świata, by dojść do absolutu. Wiele razy w swoich pismach powtarzał, że nie m formy bez materii, ale ostatecznie uznał taką czystą formę. Skończył na transcendentnym bycie.
Byt absolutny, konieczny, doskonały, który sam będąc nieruchomy, porusza świat- to nic innego jak to, co wszyscy nazywają Bogiem. Rozważania te były prototypem dowodu na istnienie Boga, który z czasem nazwano kosmologicznym.
Boga pojmowano jako istotę duchową. Bóg nie stworzył świata, bo świat jest wieczny. Bóg wprawił świat w ruch- i w tym sensie jest jego pierwszą przyczyną. Jest również celem ostatecznym. Teologia zastąpiła ideologię, w miejsce przeciwstawienia świata i Boga.
9. Arystoteles: antropologia i etyka
I. Etyka.
Posługując się zasadą, iż w łańcuchu poruszających się i poruszających nie można iść w nieskończoność, a także, że łańcuch celów i środków nie może iść w nieskończoność- Arystoteles wydedukował, że musi istnieć cel najwyższy. Taki cel jest jednocześnie najwyższym dobrem, szczęściem, doskonałością wypływającą z rozumu. Pogląd ten to tzw. eudajmonizm.
Nauka o cnotach jest skoncentrowana u filozofa według tzw. doktryny środka, bo cnota to „usposobienie zachowujące środek”. Nie można ułożyć systemu cnót, bo jest ich tyle, ile właściwych człowiekowi czynności. Gdy człowiek opanowany jest lękiem- wtedy cnotą jest męstwo, zaś męstwo to wypośrodkowanie między lękiem a zuchwalstwem. Nauka o cnotach godziła zatem postulat życia rozumnego z potrzebami cielesnymi człowieka.
II. Antropologia.
Dusza i ciało stanowią nierozłączną część, zaś dusza jest formą ciała organicznego. Jako taka stanowi przyczynę czynności istoty organicznej (jest tu pojęcie dynamiczne duszy). Dusza pełni tyle funkcji, ile ciało organiczne ma czynności. Owe funkcje zostały ułożone hierarchicznie:
a) dusza roślinna (najniższa funkcja)- nie ma narządu postrzegania
b) dusza zwierzęca (tu zaczynają się funkcje psychiczne)- posiada zdolność postrzegania, uczucia i popędy.
c) dusza myśląca- właściwa jedynie człowiekowi. Jej najwyższą zdolnością jest rozum. Rozum zaś jest:
- praktyczny (gdy kieruje wolą)
- teoretyczny (dzięki niemu poznajemy)
Arystoteles podzielił też rozum na:
a) bierny (receptywny, doznający)- z materiału dostarczonego przez zmysły drogą abstrakcji wykształca pojęcia
b) czynny- jest motorem duszy, wprawia niejako w ruch rozum bierny
Psychologia Arystotelesa jest niezbyt jasna. Widać w niej wpływ Platona.